Reklama

Park Duchacki

Wiadomości Podgórze

Napisz do nas!

Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

 

Pełne życzliwości, wsparcia, zrozumienia

– To miejsce to naprawdę dom poza domem w czasie leczenia dziecka w szpitalu – powiedział Piotr Kisielewski.

Menedżer Domu Ronalda McDonalda w Krakowie (przy ul. Macieja Jakubowskiego 9) poprowadził uroczystość  z okazji dziesięciolecia  działalności niezwykłego miejsca. Jubileusz stał się okazją, aby m.in. przybliżyć działalność domu, pokazać, że wspiera on rodziny dzieci leczonych w  znajdującym się tuż obok Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie – Prokocimiu. Czytaj więcej

Pod patronatem medialnym „Wiadomości”

 

 

 

W weekend 29 i 30 listopada Stowarzyszenie PODGORZE.PL jak co roku zaprasza na Rynek Podgórski na Świąteczne Targi Rzeczy Wyjątkowych. Będzie na Państwa czekać blisko 90 stoisk, głównie lokalnych rzemieślników, rękodzielników i drobnych wytwórców. To niepowtarzalna okazja do kupienia wyjątkowych prezentów, rozmów z artystami, wzięcia udziału w atrakcyjnych wydarzeniach towarzyszących. Zmęczeni zakupami będą mogli też na chwilę odpocząć i  posilić się w naszych namiotach z gastronomią, zjeść smaczne potrawy i skosztować grzanego wina. Nie zabraknie też stoiska Stowarzyszenia PODGORZE.PL, gdzie będzie można kupić podgórskie upominki, takie jak skarpety, kubki, przewodniki i pocztówki, a także dowiedzieć się o działaniach stowarzyszenia.

Czytaj więcej

– Najlepsze zdjęcie jeszcze przede mną – mówi pasjonat. Nostalgiczne mgły, kałuże jak magiczne lustra, wschody, zmierzchy i zachody, niepowtarzalne ujęcia i kadry  – taki jest Kraków w obiektywie Wojtka Kaczówki. Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

25 października obchodziliśmy Dzień Kundelka, który w tym roku zbiegł się z 6. urodzinami sklepu zoologicznego KUNDELOVE, znajdującego się przy ul. Pod Dębami (Dzielnica VIII – Dębniki). Mimo trudności właściciele nie poddają się i starają się zrobić wszystko, aby te urodziny nie były ostatnimi. Czytaj więcej

Dnia 29 października 1918 r. krakowskie gazety doniosły o usunięciu władzy austriackiej w Czechach. Obszerniejsze informacje ukazały się w prasie następnego dnia. Wiadomość ta zelektryzowała porucznika Antoniego Stawarza, dowódcę plutonu ciężkich karabinów maszynowych w batalionie asystencyjnym 93. Pulku Piechoty. Udał się do legendarnego byłego dowódcy III Brygady Legionów pułkownika Bolesława Roi, od którego zażądał wydania rozkazu czynnego wystąpienia przeciwko Austriakom. Roja jednak odmówił. Można przypuszczać, że mając świadomość słabości własnej organizacji (dysponował tylko kilkoma oficerami) liczył na rozwiązanie polityczne, jakim miały być rozmowy prowadzone przez Polską Komisję Likwidacyjną z austriacką komendą miasta. W skład PKL wchodzili posłowie na sejm cesarski: Wincenty Witos (ludowiec), Ignacy Daszyński (socjalista) i Aleksander Skarbek (narodowy demokrata). Upadek Austro-Węgier był właściwie przesądzony. Pułkownik Roja miał objąć dowództwo nad wojskiem polskim w Małopolsce pod nieobecność Józefa Piłsudskiego, który był w tym czasie więziony w twierdzy w Magdeburgu. Czytaj więcej

MOJE GROBY. W moim mieście rodzinnym nie było grobów rodzinnych. Była obcość. Groby były i są rozproszone po kraju i na obczyźnie. Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny były więc obchodzone symbolicznie spacerem po Cmentarzu Centralnym w Szczecinie, jednym z największych w Europie, przy ul. Ku Słońcu, zawsze podobała mi się ta poetycka nazwa ulicy. Na groby jeździliśmy przy innych okazjach, a te, ze względu na odległości i brak samochodu, zdarzały się rzadko. Zapalaliśmy znicze przy symbolicznym krzyżu w Szczecinie. Dotąd zapalam znicz na każdym cmentarzu. Oszczędzano mi też uczestnictwo w pogrzebach, taka się zmowa zrobiła, aby nie dokładać mi przykrych przeżyć, ponieważ często ocierałem się o śmierć. Wyrastałem w oderwaniu od prochów przodków, co przyniosło skutki. Niewiele zostało rodzinnych pamiątek, tyle co nic. Zbierałem je, ale okazało się, że tylko ja przywiązuję do nich sentymentalną wagę. W miejsce pustki wprowadziłem wyobrażenia i mity. Tym bardziej lgnąłem do tradycji i dziedzictwa wspólnoty. Mając taką perspektywę, smutną i pustą – wybrałem taką, która dała mi wiarę i siłę, i pogodę ducha. Oparłem się o Krzyż, i poczułem, że On jest. A najbliżej Matka Boska. Amen. Czytaj więcej

Dwie linie metra z pociągami kursującymi co dwie minuty, 40% mieszkańców Krakowa w bliskim otoczeniu stacji, a 65% populacji miasta z dostępem do tej szybkiej i bezkolizyjnej formy komunikacji, do tego autobusy, tramwaje oraz kolej aglomeracyjna – tak ma za około 10 lat wyglądać rzeczywistość transportu publicznego w naszym mieście. Czy to realne? Skąd wziąć gigantyczne pieniądze na tę inwestycję? Czy Kraków stać na utrzymanie metra? Czytaj więcej